Jestem chora i zrobiłam sobie jeden dzień wolnego. Na więcej nie pozwala praca. I wiecie co? Jest super. Dziwne, bo nie czuję się dobrze. Boli gardło i jest ogólne rozbicie ale w domu jest tyle rzeczy do zrobienia, nie można się nudzić a czas ucieka ekspresowo. Wiadomo najpierw obowiązki pranie, sprzątanie. Aktualnie gotuje rosół, ponoć ma zbawienna moc i jest dobry w czasie choroby.
Poza tym miałam czas żeby trochę popstrykać zdjęcia.
Ostatnio w naszym domu zagościło wiele drucianych koszyków i przeróżnych domków, które mają wiele zastosowań.
Ten ostatni druciany domek nabyłam ostatnio w Tigerze i nie wiem do końca jakie będzie miał zastosowanie. Możliwe, że zrobię z niego półkę :)
Poniżej pozostałe domki, które mieszkają z nami i są według mnie cudowne.
Domek skarbonka.
Jest nawet malutki domek do zaparzania herbaty :)
Czyż nie są cudowne?
Widzę, że też jesteś wielbicielką domków :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie, ostatnio mnie nawet trochę zdominowały :)
Usuń